niedziela, 8 sierpnia 2010

"Cmętaż zwieżąt"-Stephen King

Zastanawialiście się kiedyś,czy gdybyście mieli okazję przywrócić życie swojemu zmarłemu zwierzakowi lub bliskiej osobie,wykorzystalibyście tę szansę?
Na to pytanie nie raz musiał odpowiedzieć sobie główny bohater tej książki Stephena King'a "Cmętaż zwieżąt"

Krótki opis:
Na świecie istnieją dobre i złe miejsca. Nowy dom rodziny Creedów w Ludlow był niewątpliwie dobrym miejscem - przytulną, przyjazną wiejską przystanią po zgiełku i chaosie Chicago. Cudowne otoczenie Nowej Anglii, łąki, las; idealna siedziba dla młodego lekarza, jego żony, dwójki dzieci i kota. Wspaniała praca, mili sąsiedzi - i droga, po której nieustannie przetaczają się ciężarówki. Droga i miejsce za domem, w lesie, pełne wzniesionych dziecięcymi rękami nagrobków, z napisem na bramie: CMĘTARZ ZWIEŻĄT (cóż, nie wszystkie dzieci znają dobrze ortografię...).
Ci, którzy nie znają przeszłości, zwykle ją powtarzają... i nie chcą słuchać ostrzeżeń.

 Moja recenzja:
Słyszałam,że King'a nazywa się królem horroru,więc postanowiłam sprawdzić czy rzeczywiście zasłużył na takie miano. Jest to pierwsza książka tego autora,którą udało mi się przeczytać. Zdecydowałam się właśnie na tę książkę,ponieważ bardzo zaintrygował mnie jej tytuł,bo przecież chyba każdy wie jak napisać "cmentarz" i "zwierzęta",a tak poza tym to okładka również przyciągnęła moją uwagę. Czytając ją z początku nie odczuwałam nastroju grozy,może z powodu,iż czytałam tą książkę w dzień,więc postanowiłam wziąć się za nią w nocy,gdy będzie już ciemno. I rzeczywiście podziałało. Ciągle rozglądałam się na boki,czy czasem gdzieś w kącie nie czai się ten straszny,żółtooki kot lub chłopczyk Gabe. :D (Jeśli przeczytacie książkę dowiecie się czemu tak się ich bałam).
Książka jest bardzo wciągająca i napisana łatwym językiem.Trudno jest przewidzieć zachowanie głównego bohatera,kartki przewraca się z ciekawością co wydarzy się dalej.
Tak,więc śmiało mogę stwierdzić,iż Stephena King'a nie bez powodu nazywa się królem horroru.

Moja ocena:
+5/6

P.S. Jeżeli ktoś chciałby przeczytać tę książkę,ale nie ma czasu lub okazji,może oglądnąć sobie film na jej podstawie pt. "Smętarz dla zwierzaków"

piątek, 6 sierpnia 2010

Ever. Nieśmiertelni


Długo zastanawiałam się nad zakupem tej książki,ale po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii i recenzji postanowiłam ją kupić.

Krótki opis: 
Pewnego koszmarnego dnia szesnastoletnia Ever Bloom traci w wypadku samochodowym najbliższą rodzinę. Od tej chwili staje się medium – słyszy myśli różnych ludzi, widzi ich aurę i dzięki przelotnemu choćby dotykowi może poznać ich przeszłość. Te nadprzyrodzone umiejętności sprawiają, że otoczenie traktuje ją jak dziwadło, więc Ever zamyka się w sobie i odgradza od świata.Wszystko się zmienia, kiedy dziewczyna poznaje Damena Auguste’a. Tylko on potrafi wyciszyć dudniące w jej głowie głosy i wejrzeć w jej duszę. Dzięki niemu Ever wchodzi w świat alchemii i magii, dowiadując się rzeczy, o których zwykły śmiertelnik nie ma pojęcia. Kim jest Damen? Skąd pochodzi? Jakie sekrety skrywa? Na te pytania Ever nie zna odpowiedzi. Wie jedynie, że zakochała się bez pamięci i że jej życie wkrótce zmieni się nie do poznania.

Moja recenzja:
Historia Ever i Damena na pewno spodoba się miłośnikom sagi "Zmierzchu". Podobnie jak w książce Stephenie Meyer na pierwszym planie jest para głównych bohaterów oraz czarny charakter,lecz tym razem książka nie jest o wampirach,ale o nieśmiertelnych. Po nazwie bardzo łatwo się domyślić,że żyją oni wiecznie i nie tylko! M. in. czytają w myślach. Główna bohaterka ma wiele niezwykłych zdolności,o których możecie przeczytać wyżej. W opisie książki nie wymieniono,że Ever widzi i rozmawia również ze swoją zmarłą siostrą,która zginęła w wypadku wraz z jej rodzicami. Książka zaciekawiła mnie już od samego początku. Czyta się ją bardzo przyjemnie i szybko. Jest dobrą odskocznią od szarej codzienności. Dzięki niej można się zrelaksować,zapomnieć na jakiś czas o problemach i razem z Ever przeżywać przygody.

Ocena:
6/6

niedziela, 1 sierpnia 2010

"Inne anioły" Lili St. Crow


Chciałam w tym poście umieścić ciąg dalszy mojego opowiadania,lecz niestety nie napisałam go. Czemu? Po prostu jakoś nie mam weny,a jest ona bardzo potrzebna przy wymyślaniu opowiadania,ale za jakiś czas postaram się zmobilizować i zabrać się do pisania. 



Ok. Teraz chciałabym przejść do najważniejszej części tego posta,czyli recenzji książki. 

"Inne anioły" - Lili St. Crow


 Krótki opis:
'Szesnastoletnia córka łowcy demonów w walce z istotami nie z tego świata we współczesnym mieście zamieszkanym przez ludzi i potwory. Dru Anderson zawsze była inna. I sama. Bo jak mogła mieć przyjaciół, nie wyjawiając, że jej codzienność to istoty ze świata mroku, które przenikają do świata ludzi, siejąc śmierć. Nagle życie Dru zmienia przerażająca tragedia, wobec której na nic zdadzą się jej umiejętności łowcy demonów. Będzie musiała zaufać swej niezwykłej mocy, z której dotąd nie zdawała sobie sprawy. I dwóm tajemniczym chłopakom uwięzionym tak jak ona w koszmarnej pułapce…'

Moja opinia:
Jest to pierwsza książka Lili St. Crow, wydana w języku polskim. Gdy zobaczyłam tą książkę na półce w księgarni postanowiłam zaryzykować i przeczytać ją. Po przeczytaniu pierwszych trzech rozdziałów nie wiedziałam czy podjęłam adekwatną decyzję kupując tą książkę, ponieważ z początku w niektórych momentach nie mogłam połapać się o co chodzi głównej bohaterce,ponieważ wymieniała różne nazwy broni,różnych stworów z jak to ona mówi 'Prawdziwego Świata'. Przez to można było odnieść wrażenie,że czytam 2 część tej książki,a nie pierwszą. Na szczęście po przeczytaniu kolejnego rozdziału fabuła wciągnęła mnie i dzięki temu pochłonęłam tą książkę w jeden dzień. Spodobało mi się to,że w książce wprowadzono postacie,które nie występowały w żadnej innej,przeczytanej przeze mnie,czyli uwaga! djamphiry i loup-garou. Jeżeli chcecie się dowiedzieć kim tak naprawdę są,jak wyglądają i czym się charakteryzują,koniecznie przeczytajcie tą książkę.
P.S. Przy zakupie książki nie sugerujcie się tytułem, gdyż jest on mylący,ponieważ w książce nie ma ani jednego anioła.

Ocena: 5/6