Zastanawialiście się kiedyś,czy gdybyście mieli okazję przywrócić życie swojemu zmarłemu zwierzakowi lub bliskiej osobie,wykorzystalibyście tę szansę?
Na to pytanie nie raz musiał odpowiedzieć sobie główny bohater tej książki Stephena King'a "Cmętaż zwieżąt"
Krótki opis:
Na świecie istnieją dobre i złe miejsca. Nowy dom rodziny Creedów w
Ludlow był niewątpliwie dobrym miejscem - przytulną, przyjazną wiejską
przystanią po zgiełku i chaosie Chicago. Cudowne otoczenie Nowej Anglii,
łąki, las; idealna siedziba dla młodego lekarza, jego żony, dwójki
dzieci i kota. Wspaniała praca, mili sąsiedzi - i droga, po której
nieustannie przetaczają się ciężarówki. Droga i miejsce za domem, w
lesie, pełne wzniesionych dziecięcymi rękami nagrobków, z napisem na
bramie: CMĘTARZ ZWIEŻĄT (cóż, nie wszystkie dzieci znają dobrze
ortografię...).
Ci, którzy nie znają przeszłości, zwykle ją powtarzają... i nie chcą słuchać ostrzeżeń.
Ci, którzy nie znają przeszłości, zwykle ją powtarzają... i nie chcą słuchać ostrzeżeń.
Moja recenzja:
Słyszałam,że King'a nazywa się królem horroru,więc postanowiłam sprawdzić czy rzeczywiście zasłużył na takie miano. Jest to pierwsza książka tego autora,którą udało mi się przeczytać. Zdecydowałam się właśnie na tę książkę,ponieważ bardzo zaintrygował mnie jej tytuł,bo przecież chyba każdy wie jak napisać "cmentarz" i "zwierzęta",a tak poza tym to okładka również przyciągnęła moją uwagę. Czytając ją z początku nie odczuwałam nastroju grozy,może z powodu,iż czytałam tą książkę w dzień,więc postanowiłam wziąć się za nią w nocy,gdy będzie już ciemno. I rzeczywiście podziałało. Ciągle rozglądałam się na boki,czy czasem gdzieś w kącie nie czai się ten straszny,żółtooki kot lub chłopczyk Gabe. :D (Jeśli przeczytacie książkę dowiecie się czemu tak się ich bałam).
Książka jest bardzo wciągająca i napisana łatwym językiem.Trudno jest przewidzieć zachowanie głównego bohatera,kartki przewraca się z ciekawością co wydarzy się dalej.
Tak,więc śmiało mogę stwierdzić,iż Stephena King'a nie bez powodu nazywa się królem horroru.
Moja ocena:
+5/6
P.S. Jeżeli ktoś chciałby przeczytać tę książkę,ale nie ma czasu lub okazji,może oglądnąć sobie film na jej podstawie pt. "Smętarz dla zwierzaków"
Słyszałam,że King'a nazywa się królem horroru,więc postanowiłam sprawdzić czy rzeczywiście zasłużył na takie miano. Jest to pierwsza książka tego autora,którą udało mi się przeczytać. Zdecydowałam się właśnie na tę książkę,ponieważ bardzo zaintrygował mnie jej tytuł,bo przecież chyba każdy wie jak napisać "cmentarz" i "zwierzęta",a tak poza tym to okładka również przyciągnęła moją uwagę. Czytając ją z początku nie odczuwałam nastroju grozy,może z powodu,iż czytałam tą książkę w dzień,więc postanowiłam wziąć się za nią w nocy,gdy będzie już ciemno. I rzeczywiście podziałało. Ciągle rozglądałam się na boki,czy czasem gdzieś w kącie nie czai się ten straszny,żółtooki kot lub chłopczyk Gabe. :D (Jeśli przeczytacie książkę dowiecie się czemu tak się ich bałam).
Książka jest bardzo wciągająca i napisana łatwym językiem.Trudno jest przewidzieć zachowanie głównego bohatera,kartki przewraca się z ciekawością co wydarzy się dalej.
Tak,więc śmiało mogę stwierdzić,iż Stephena King'a nie bez powodu nazywa się królem horroru.
Moja ocena:
+5/6
P.S. Jeżeli ktoś chciałby przeczytać tę książkę,ale nie ma czasu lub okazji,może oglądnąć sobie film na jej podstawie pt. "Smętarz dla zwierzaków"