wtorek, 23 października 2012

"Kwiaty na poddaszu" - Virginia Cleo Andrews

Tytuł: Kwiaty na poddaszu
Autor: Virginia Cleo Andrews
Wydawnictwo: Świat książki 
Ilość stron: 380

Książka z pozoru wydaje się być o zwyczajnej, stereotypowej, szczęśliwej rodzinie. Mąż Corrine Dollanganger ginie w wypadku samochodowym, dlatego wdowa pozbawiona środków do życia, nie jest w stanie utrzymać domu jak i 4 dzieci: najstarszego 15- letniego Christophera, dwa lata młodszej Cathy, oraz kilkuletnich bliźniaków - Cory i Carrie, dlatego zmuszona jest sprzedać dom i  zamieszkać u swoich rodziców.  
Problem tkwi w tym, iż kobieta poślubiła wuja, brata swojego ojca. Przez ten kazirodczy czyn zostaje wydziedziczona i wyrzucona z rodzinnego domu, a jej dzieci uważane są za przeklęte.
Ze względu na to, iż Corrine obawia się reakcji ojca na widok potępionych dzieci, wraz z matką postanawia  zamknąć potomstwo w pokoju mieszczącym się w nieużywanej części domu do momentu śmierci właściciela domu. Jedynym azylem rodzeństwa staje się poddasze. 


Ta powieść nie należy do gatunku fantasy, ale czytając ją mam wrażenie, że historia dzieci nie może być prawdziwa. Ciężko jest uwierzyć w to, że jakakolwiek matka byłaby zdolna do uwięzienia swoich dzieci, byleby tylko zdobyć majątek.  
Dzieci muszą zmagać się z fanatyzmem religijnym babci, która codziennie zanim wstanie służba przynosi im koszyk jedzenia. Rodzeństwo musi przestrzegać wielu zasad - nakazów jak i zakazów. Kobieta nie stroni od wyznaczania kar za ich nie przestrzeganie. Oprócz lęku przed babcią dzieci muszą walczyć z głodem, pragnieniami, jak i chorobami. Początkowo każdy dzień wraz ze świtem przynosi nadzieje na powrót do normalnego życia, lecz z czasem gdy ich pobyt w "więzieniu" coraz bardziej się przedłuża, ich wiara na opuszczenie pokoju staje się coraz bardziej nikła. 

Cathy i jej starszy brat Chris będący na etapie dojrzewania, wykazują się niezwykłą dojrzałością -  zmuszeni są do przejęcia roli rodziców. Nieustannie muszą zajmować się dużo młodszym rodzeństwem, które nie jest w stanie zaakceptować warunków panujących na poddaszu. Matka, Corrine, która początkowo składa dzieciom częste wizyty, w dalszej części książki zaczyna zaniedbywać swoje obowiązki rodzicielki i swoje sporadyczne wizyty rekompensuje prezentami z różnych zakątków świata.  Rodzeństwo zmuszone jest zmagać się z egoistyczną naturą matki wysłuchując jej relacji z pobytu w kinie, teatrze, kiedy sami nie mogą przekroczyć progu pokoju. 

Fabuła niesamowicie mnie wciągnęła. Odkładając książkę na bok, zastanawiałam się jak będą wyglądać dalsze losy 4 rodzeństwa. Czyta się ją bardzo szybko, postacie są niezwykle barwne, każdy z nich reprezentuje odmienne cechy charakteru. Myślę, że autorka wystarczająco mocno popuściła wodze fantazji, dzięki czemu nie pozwala nam się nudzić, a zarazem fabuła nie wydaje nam się przesadnie nierealna,  tępo wydarzeń prawie w ogóle nie spowalnia. 
Już planuję zabrać się za drugi tom serii "Płatki na wietrze". A na koniec moja dusza estetki nie w stanie jest powstrzymać się przed skomentowaniem okładki, która bardzo przykuła moje spojrzenie. 

*Osobom lubiącym taką tematykę, polecam thriller psychologiczny p.t. "Bunkier" :) 

11 komentarzy:

  1. "Kwiaty na poddaszu" czytałam jeszcze na wakacjach i po samej lekturze miałam zróżnicowane zdanie. Z jednej strony fabuła bardzo przemyślana i ciekawa, a z drugiej niemożliwa. Mam ochotę na "Płatki na wietrze", ale na razie pozostawiam tę lekturę na następne lato.
    Pozdrawiam, Donna

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja juz dobrnelam do czesci czwartej:D
    kazda jest inna, druga gorsza, a trzecia znowu lepsza moim zdaniem.
    Teraz musze przywiezc z domu rodzinnego ostatnia czesc, a wlasciwie wedlug chronologii pierwsza;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już od dawna mam ochotę na tę książkę, ale nigdy nie mogę jej dorwać. Na mojej półce są już nawet "Płatki na wietrze". Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podpisuję się pod Vibi. Książka jest na mojej liście książek, które bardzo chcę przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. pierwszy raz słyszę o tej książce, ale bardzo mnie zaciekawiła. Jeżeli spotkam, to kupię na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tę serię! Mam już za sobą 3 części :) i z niecierpliwością czekam na kolejne.

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam już okazję przeczytać dwie pierwsze części i zgadzam się z twoją recenzją :)
    okładka jest rzeczywiście świetna, a co do drugiej części - autorka jeszcze bardziej popuściła wodze fantazji ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie gustuję raczej w takiej tematyce ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. fajny blog. zapraszam do mnie http://paulisia-paulinamojblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. W końcu trafiłam na opis tej książki! <3. Uważam po tym co przeczytałam,ze jest godna kupienia;).
    Bardzomalr to bardzo ciekawy blog;)

    OdpowiedzUsuń